Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan M.
TeenTeam HEAD: Upierdliwus moderatorus
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Kutno
|
Wysłany: Wto 20:04, 06 Mar 2007 Temat postu: Problemy rodzinne |
|
|
Problemy rodzinne...
Bicie, molestowanie, alkohol... rozpady rodzin.
Często się słyszy o tym.
Tylko czemu wiele osób to ukrywa, i nie pozwala sobie pomóc?
Mieliście kiedyś podobne sytuacje?
Ja tak... po pogrzebie mojego ojca.
Rodzina się rozpadła ze strony ojca.
Nikt po prostu się nie odzywa..
Eh...
Nie chcę, by tak było w przyszłości w mojej rodzinie.
Jak temu zapobiec?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Alexis
OBSERWATOR: Szczurzy bobek
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/10 Skąd: Qtno!
|
Wysłany: Wto 22:31, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
osz.... przykro mi Fuck_ u mnie tak jest od strony ojca - wszyscy sie nie odzywaja do siebie, chyba ze cos chca... po smierci babci wszystko zlecialo....
A rodziny patologiczne?? ohhhh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan M.
TeenTeam HEAD: Upierdliwus moderatorus
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Kutno
|
Wysłany: Śro 0:28, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nom, u mnie podobnie było... ;/ A patologia to już w ogóle...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
WAŻNIAK: Nieprzeciętny umysł
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Grodzisk
|
Wysłany: Śro 11:14, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
moi rodzicie czesto sie kłócą... ;/ i ogólnie mam słaby kontakt z rodziną ze strony mamy i ojca mimo że wszyscy mieszkamy w tym samym mieście(no prawie wszyscy)...
przykro mi Fuck_
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Agnes*
ŻÓŁTODZIÓB: Natarty muchomor
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10 Skąd: Ostrów
|
Wysłany: Śro 13:16, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
mi też Fuck_ bardzo przykro od strony taty również mam słaby kontakt bo moja babcia jest...a zreszta mniejsza o nią....
dobrze ze poruszyłeś ten temat....
bo wszyscy mówią o rodzinach patologicznych że tam dzieci są bite a to nie prawda spójrzmy sobie na zwykłą normalną rodzinę np. na moją....
tata siedzi za granica mama ma stresującą pracę...do tego wszystkiego ja buntownicza nastolatka która uparcie dąrzy do swojego i broni własnego zdania...
matka przychodzi podminowana z pracy i się do wszystkiego czepia....
ja się nie daje i raz poraz cos jej odburknę no to ona sie wkurza odrazu kara na neta ( teraz też mam ) jakieś ostre wrzuty typu jesteś pasozytem ja na Ciebie robię a ty zero szacunku no i oczywiści szarpanie kończone czerwonym śladem na mojej buzi....jak dla mnie to nie jest normalne, wiele razy rozmawiałam na ten temat z rodzicami ale jak przyjeżdża tata to zawsze stoi nie po tej stronie co powinien i na siłe wtykaja mi że to we mnie tkwi problem, że to ja jestem niewdzięczna i pyskata a do tego leniwa że wogóle nie szanuje ich pracy itp....
Już się nie moge doczekac pelnoletności, pracy i własnego mieszkania....
momentami mam dość zycia ale to się wytnie :/
czasami po takiej kłótni jest mi bardzo smutno i godzinami rycze ;(
ale cóż takie jest zycie....nie raz słowa bolą bardziej od czynów.....
jak ktos to przeczytał w całości to podziwiam i przepraszam że sie tak rozpisałam ale musiałam się wreszcie wygadac i już mi lepiej na sercu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexis
OBSERWATOR: Szczurzy bobek
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/10 Skąd: Qtno!
|
Wysłany: Śro 13:58, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
no wlasnie! kiedys trzeba sie wygadac!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justa
TeenTeam HEAD: Zakręcona adminka
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Qtno
|
Wysłany: Śro 23:14, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mam male problemy rodzinne ale nie chce o tym mowic..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Agnes*
ŻÓŁTODZIÓB: Natarty muchomor
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10 Skąd: Ostrów
|
Wysłany: Czw 13:04, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Justa wygadaj się to będzie Ci lepiej....
Mi odrazu lżej na serduszku....
a poza tym chciałam wam pokazać, że problemy rodzinne są też w najnormalniejszych rodzinach i takich które uważamy za idealne....
np. moje koleżanki mówią ciągle że mam super rodziców.....
ale tak naprawde po miesiącu zmieniłyby zdanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
WAŻNIAK: Nieprzeciętny umysł
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Grodzisk
|
Wysłany: Czw 14:57, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
no dobra to ja też cos powiem, moi rodzice sa jacy są... widywałam gorszych tylko wkurza mnie to, że mi nie ufają i nie próbują mnie zrozumieć, często gdy się kłócą odbija się to na mnie, wystarczy, że spytam mamę czy poszłaby ze mną do miasta, to już słyszę "znów mam ci cos kupować?! masz tyle lumpów jak nikt inny a ty wciąz chesz coś więcej", albo kiedy dostanę w szkole 3 to odrazu mama mnie wyzywa, zaczyna się od lenia a kończy na.... szkoda gadać... to tak naprawdę, tylko błachostki w porównaniu z tym co się czasem dzieje....
i Agnes wiem co przezywasz i nie łam się, ja czasem nawet myślę, czy problem tkwi we mnie, ale potem mam zwis, bo przecież dostać zje** za nic to przegięcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gwiazdka
OBSERWATOR: Jednooki twister
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10 Skąd: Kutno ^^
|
Wysłany: Czw 15:05, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przykro mi z powodu waszych sytuacji rodzinnych... Ale nie załamujcie się! Bo jeśli się załamiecie, to koniec...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justa
TeenTeam HEAD: Zakręcona adminka
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Qtno
|
Wysłany: Czw 18:07, 08 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie chce zabardzo o tym mowic kilka osob o tym wie i staraja sie pomoc... powiem tyle ze moja rodzina aktualnie sie rozpada... powod? zdrada... atmosfera od dawna panujaca w domu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alexis
OBSERWATOR: Szczurzy bobek
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 413
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/10 Skąd: Qtno!
|
Wysłany: Pią 10:05, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Justa...przykro.... u mnie jest podobnie, ojciec za byle co sie czepia, a dziwc sie ze potem im pyskuje? Matka za 3 to mnie tak wyzywa...no comments konczy sie na miesiacu bez kompa (ale jest + bo po tygodniu mama zapomina o karze) ale no sorry czy czlowiek musi zawsze byc najlepszy? Siostra... Jak tak to sie lejemy i wyzywamy,.... Ale jak przychodzi Darek (chlopak Ali, brat Martu$ki) to godzi nas ze soba Chociaz z Alicja moge pogadac......normalnie... Co do ciuchów to mama oczywistosc niechetna do wydawania forsy... Poszlysmy na miasto specjalnie po moje legginsy i jakas spódniczke... po 3 godzinach wrócilysmy... bez legginsów i spódniczki... bo mama powiedizala, ze "Widziala ladniejsze" i wyszlo na to, ze poszlam sobie po miesiacu sama i sobie kupilam....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justa
TeenTeam HEAD: Zakręcona adminka
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Qtno
|
Wysłany: Pią 13:16, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja z mama mam super kontakt... to moja przyjaciolka... gorzej z tata...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Agnes*
ŻÓŁTODZIÓB: Natarty muchomor
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10 Skąd: Ostrów
|
Wysłany: Pią 14:03, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
rodzice jako moi przyjaciele ??
w moim przypadku to niemożliwe...
Kate dobrze Cię rozumiem też czasami się zastanawiam czy we mnie nie tkwi problem....ciagle słyszę że mam nad sobą pracowaźć:/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
WAŻNIAK: Nieprzeciętny umysł
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Grodzisk
|
Wysłany: Pią 15:49, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No może jedyny plus, że nigdy mnie nie uderzyli, ale widziałam jak tata bił mamę, ale to było dawno juz tego nie robi. Kłócili się, mój tata był zazdrosny i te sprawy... Z rodzicami mam zły kontakt, nie lubię szczerze mówiąc z nimi rozmawiać, jest między nami duża bariera. Ale raczej nie chciałabym sie "przyjaźnić" z rodzicami. Wkurza mnie to, że traktują mnie jak małe dziecko, no może nie mam jeszcze 18 lat, ale mam 15 a w ielu wypadkach zachowują się jakbym miała z 5.... :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shashibala
ŻÓŁTODZIÓB: Wykastrowana zapiekanka
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10 Skąd: Biegun Polski, czyli... Suwałki
|
Wysłany: Pią 18:09, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
"Kim jest ta postać, co śmiała się przez łzy,
Gdy pierwsze kroki stawiałam?
Myślę, że to Ty.
Gdy pierwsze słowo z ust mych uleciało, ku Twojemu sercu,
Powiedziałam - Mamo.
Jesteś wspaniała, chociaż w to nie wierzysz, ciepła pełna cała,
Chociaż mnie uderzysz.
Głaszczesz moje włosy, jak promienie słońca głaszczą zboża kłosy.
Ty mi bajki opowiadałaś,
A kiedy płakałam i Ty płakałaś.
A gdy śpiewałam, serce Twe matczyne
Radośnie wybijało kołysankę swej dziecinie.
Czemu alkohol zmienia Cię w potwora?
Czy pamiętasz, jak wspaniale było jeszcze wczoraj?
Teraz matki swej nie widzę, ciepła jej nie czuję.
W nocy płaczę, w dzień się wstydzę,
Coś mnie w sercu ściska, kłuje.
Czekam chwili Twej trzeźwości,
Czekam w dzień i w nocy,
Czekam w wielkiej samotności,
A Ty ku mnie nie chcesz kroczyć..."
Moja mama?
Nie pije, nie pali, nie bije.
Lecz czasami zastanawiam się: Kim dla mnie jest.?
Przyjacielem, wrogiem, a może bezużyteczną obojętnością.?
Patrzy, ale nie dostrzega najważniejszego.
Rozmawiamy…? Nie, to jest jej monolog, ja nie potrafię się przed nią otworzyć.
Jesteśmy jak osoby z dwóch innych światów, co sprawia, że jesteśmy sobie zupełnie obce.
Jest obok, ale tak jakby jej wcale nie było.
Mimo wszystko kocham tą postać...
P.S. Mówicie, że czekacie do 18, a po ukończeniu tego wieku co zrobicie.? Spakujecie swoje manatki i gdzie pójdziecie.? Tak się tylko gada.!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justa
TeenTeam HEAD: Zakręcona adminka
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 1323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Qtno
|
Wysłany: Pią 18:23, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Sliczny wiersz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shashibala
ŻÓŁTODZIÓB: Wykastrowana zapiekanka
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10 Skąd: Biegun Polski, czyli... Suwałki
|
Wysłany: Pią 18:52, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Znaleziony w necie.! Ja nie jestem taka zdolna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
WAŻNIAK: Nieprzeciętny umysł
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Grodzisk
|
Wysłany: Pią 18:57, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ja nie twierdzę, że skończe 18 lat i sie wyprowadzę, nie wiem nawet czy będe jeszcze wtedy miec rodziców... bo najmłodsi nie są... ale chciałabym mieć z nimi lepszy kontakt, móc wejśc do domu i powiedzieć "mamo dostałam jeden z matmy" i nie obawiać się, że zgładzi mnie z ziemią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shashibala
ŻÓŁTODZIÓB: Wykastrowana zapiekanka
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10 Skąd: Biegun Polski, czyli... Suwałki
|
Wysłany: Pią 19:05, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też nie mam najlepiej. Czasami oberwe po głowie za mój stosunek do szkoły. Nie jestem najlepszą uczennicą, nie należe do grzecznych i ułożonych, czasem uciekam. I jak myślisz kto mnie ratuje i świeci za mnie oczami.? Mama.!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
WAŻNIAK: Nieprzeciętny umysł
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Grodzisk
|
Wysłany: Pią 19:11, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
no to u mnie raczej tak nie jest, moi bracia byli wzorowi zawsze jeżeli chodzi o naukę, ale dlaczego rodzice prównują mnie do nich, oni skończyli szkołę średnią 10 lat temu, czasy się zmieniły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
TeenTeam HEAD: Rockgirl admin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 21:23, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja na szczescie nie mam zadnych problemow, mam kontakt z rodziną blizszą i alszą...chociaz nie wiem czy powinnam o tym tu pisac :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
*Agnes*
ŻÓŁTODZIÓB: Natarty muchomor
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/10 Skąd: Ostrów
|
Wysłany: Pią 21:34, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
no Kate ja mam tak samo...dokładnie tak samo
tylko ze chciałabym wejść do domu i powiedzieć mamo dostałam 4 bez rzadnych oporów...
tylko ze odrazu jestem zrównana z Ziemią że jak bym się więcej uczyła to by mi lepiej poszło...czy średnia 5.1 na koniec 6 klasy to tak mało??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
WIOLKA
OBSERWATOR: Martwa kredka
Dołączył: 06 Mar 2007
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Rzeszów>Ropczyce
|
Wysłany: Pią 21:45, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że 5.1 to nie mało! Heh... ale rodzice chcą jak najlepiej dla nas.
No ja nie mam na szczeście żadnych problemów rodzinnych... bywały mocne kłótnie i wydawało się czasami, że już nie będzie dobrze. Ale jednak kochamy się i łagodzimy wszystko razem. A Fuck przykro mi... ale podziwiam się, że się nie załamujesz (a przynajmniej nie dajesz znaki tego)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MCSpider1990
OBSERWATOR: Człapiące danonki
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Kutno, a co xD
|
Wysłany: Pią 22:12, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pamiętam I dzień swiąt... to był dla mnie szok, okazało sie, że moja mama zdradza mojego tatę z jakis kolesiem z jej pracy (co okazało sie bzdurą) tego dnia nie moge zapomniec, kłotnie, wyzwiska, płacz, ja jestem osobą niestety o słabej psychice, wiec uciekłem z domu, aby sie wypłakac i uspokoic....
Dziękuje Juście za cierpliwosc do mnie i pomoc :* A tak ogólnie to jest róźnie, a alkohol to pieta achilessowa mojego taty, który powoli z tym walczy, ale nie mam juz do niego zaufania....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|